Jak nas informuje st. asp. Karolina Błaszczyk, rzecznik KPP w Pszczynie, włamania miały miejsce przy ul. Różyckiego oraz przy ul. Łowieckiej. W obu przypadkach złodzieje dostali się do domów po rozwierceniu zamka w drzwiach tarasowych.

W pierwszym przypadku skradziono antyczną szafkę na likiery, dokumenty (m.in. dowody osobiste), a także kluczyki do samochodu (auta nie zabrano). W drugim przypadku łupem włamywaczy padły m.in. laptop, aparat fotograficzny, biżuteria, zegarki, pieniądze i dokumenty.

Ten typ włamań policja określa jako "włamania na śpiocha". Złodzieje wchodzą prawdopodobnie w porze, gdy śpi się najmocniej (ok. godz. 2.00); być może rozpylają jeszcze jakiś środek usypiający.

Jak można zabezpieczyć się przed taką nocną wizytą? Jak słyszymy na policji, odstraszyć może alarm. Przeszkodą będą też zasunięte rolety antywłamaniowe.